utworzone przez Piotr Krawczyk | gru 21, 2017 | Adam Zalewski, Praca magisterska o lekomanii, Uncategorized |

Dziś na blogu znów o lekomanii, lecz trochę nietypowo – wywiad z pewną ciekawą osobą, to tak w ramach urozmaicenia, zaś ja sam wcielę się w kogoś, kto ten wywiad przeprowadzi (z góry proszę o wyrozumiałość!). Dlaczego tak (?) Ponieważ chciałbym na tym blogu przybliżać nie tylko historie ludzi uzależnionych, ale też postaci osób w jakiś sposób zaangażowanych w działania na rzecz nagłośnienia tego niepokojącego, stale narastającego zjawiska jakim jest lekomania w Polsce. (więcej…)
utworzone przez Piotr Krawczyk | lut 26, 2017 | Pytania i odpowiedzi.., Uncategorized |

„Dzień dobry!
Zdecydowałam się napisać do Pana, bo przeczytałam dużo tekstów na Pana blogu. Mój prawie 18-letni syn uzależnił się od leków, głównie kodeiny (..).
(..) Ostatnio bardzo się pogorszyło, miał próby samobójcze miał iść na odwyk dla młodzieży, ale był tam bardzo krótko, zrezygnował; teraz szukamy dalszych możliwości (..) (więcej…)
utworzone przez Piotr Krawczyk | lis 26, 2016 | Uncategorized |

Lekomania, lekoman, lekomanka cóż za paskudne określenia (!).. prowadzę stronę o lekomanii od 2013 r, a dziś na psychoterapii złapałem się na tym, a właściwie zostałem przyłapany, że wciąż nie akceptuje powyższych określeń w stosunku do siebie. (więcej…)
utworzone przez Piotr Krawczyk | lis 3, 2016 | Pytania i odpowiedzi.., Uncategorized |

Mail od Eweliny z Poznania pt „Lekomani, najwięksi egoiści, jacy chodzą po świecie..”
„W sumie nie wiem po co do Pana piszę… może, żeby wyładować swoją frustrację spowodowaną tym, że Panu się udało, że wygrał walkę… w sumie nigdy Pan jej nie wygra… może dlatego, że tylko mówi się o Was, lekomanach, ćpunach a nie porusza się tematu rodziny… to znaczy jest w tle… ale nikt nie mówi o dzieciach uzależnionych widzących cały proces zmian zachodzących w zachowaniu najbliższych, gdy zamieniają się w potworów, zakały i osiągają dno..
(więcej…)
utworzone przez Piotr Krawczyk | sie 21, 2016 | Ośrodki oddziały leczenia nerwic (stacjonarne) szpitale, Uncategorized |

Zanim dalej będę pisał o uzależnieniu od leków wspomnę tylko, że wczoraj kolejna rundka na rowerze, po moim mieście, mam nadzieję, że zacznę jeździć już regularnie..oby! Lubię rower, lecz późno w tym roku zacząłem sezon, gdyż sporo przytyłem w ostatnim okresie.. Niestety latka lecą (w lipcu stuknęło 47 l), przemiana materii zwolniła, a jak dodać do tego kompulsywne, nałogowe zażeranie stresów, które niestety wciąż zdarza mi się (noc), to zanim się oglądnąłem wyrósł mi duży brzuch i co teraz (?!) ano dodatkowy „balast” do mojej fobii społecznej, która wprawdzie powoli chyba mija, ale takie rzeczy raczej nie pomagają.. (więcej…)