
Moja pierwsza psychoterapia – Oddział Leczenia Nerwic w Lublinie cz. I
W tym wpisie postanowiłem cofnąć się w tył, przedstawić dalszy ciąg swoich “przygód” z przeszłości i opisać moje doświadczenia, wrażenia oraz refleksje z swojej pierwszej psychoterapii na stacjonarnym oddziale leczenia nerwic w Lublinie w których byłem.. W roku 199?...

Lekomania – budowanie trzeźwości. cz.II
...cd Na wszystko potrzeba czasu, nic przecież nie powstaje od razu i z niczego, ale uważam,że każdy dzień zbliża do celu i utrwala naszą trzeźwość.. Pamiętam do dzisiaj słowa jednej lekomanki z którą korespondowałem w trakcie odstawiania leków i przez rok po ich...

Lekomania – budowanie trzeźwości cz.I
Wczoraj był ładny dzień, ciepło jak na początek marca, słoneczko pięknie świeciło, tym razem to żona zaproponowała mi wyjazd z psem do lasu, od razu nerwowo zacząłem się zastanawiać, czy aby ostatnio nie byłem jakiś ponury, zrzędliwy, czepliwy (zdarza się mi...

Objawy odstawienne, a głody lekowe (różnice)
..Ehh, chcąc nie chcąc, w końcu musiałem wybrać się do diabetologa, czekała mnie ta wizyta już od dawna (nie byłem u niego ok 3-4 lata! :(..) Po odstawieniu benzodiazepin, nawrocie nerwicy społecznej i po tym jak dałem sobie „popalić” rzucając się OD RAZU na „głęboką...

Moja ostatnia detoksykacja – cz.II
W ubiegłą niedzielę, przed obiadem wybrałem się wspólnie z żoną i psem na wycieczkę samochodem do lasu (kilka km za miasto), było to zadanie terapeutyczne, w kwestii leczenia mojej fobii społecznej i agorafobii, ale też połączenie pożytecznego z przyjemnym, bo...

Moja ostatnia detoksykacja – cz.I
Odpowiadając na jedno z pytań, które zostało mi zadane na blogu, jak wyglądał mój ostatni detoks (?)..postanowiłem opisać swoją ostatnią detoksykację, może w kilku fragmentach się powtórzę z tym co pisałem w wcześniejszych wpisach (z góry przepraszam!), ale pomyślałem...
lekomaniablog.pl